Amnesty International nieustannie wzywa do bezwarunkowego uwolnienia Mykoły Statkiewicza, Pawła Siewiaryńca, Edwarda Lobaua i Źmiciera Daszkiewicza, którzy wciąż odsiadują wyroki z związku z wydarzeniami z 19 grudnia 2010 roku. Jak również wzywa do uwolnienia Alesia Bialckiego, którego spotkały represje z powodu monitorowania sytuacji praw człowieka na Białorusi. Podpisz się pod petycją o uwolnienie białoruskich więźniów sumienia! Organizacja wzywa Białoruś do wprowadzenia poprawek do Kodeksu Kryminalnego, aby znalazło się w nim przestępstwo torturowania, jak też do wprowadzenia niezależnych obserwatorów do zakładów karnych. Amnesty International wzywa również do zniesienia wszystkich ograniczeń, które objęły ludzi skazanych za używanie swojego prawa do wolności słowa i zgromadzeń.
A co z Putinem ?
Wygląda na to, że w stolicy Rosji dojdzie do pierwszej od wielu lat prawdziwej walki wyborczej o jedno z najważniejszych stanowisk w kraju. To spore ryzyko dla przeciwników Kremla, ale i dla obozu władzy. Tym bardziej że trudno pojąć to, co się może stać ze znanym blogerem i bojownikiem z korupcją. W środę stołeczna komisja wyborcza oficjalnie zarejestrowała go jako kandydata na mera Moskwy. W czwartek sąd dzielnicy leninowskiej Kirowa - które za carów nazywano Wiatką, a pisarz Michaił Sałtykow-Szczedrin nadał mu miano Głupow - skazał go na pięć lat więzienia za rzekome machinacje w handlu drewnem i posłał za kratki, eliminując z wyborów. Dzień później kirowski sąd obwodowy warunkowo zwolnił skazanego z aresztu. A w sobotę ponad tysiąc zwolenników opozycji witało go na moskiewskim Dworcu Jarosławskim owacjami i kwiatami, skandując: "Nasz mer Nawalny!". On zaś obiecał, że będzie walczył o władzę w stolicy i nie zrezygnuje z udziału w pierwszych od dziesięciu lat wyborach gospodarza miasta. Co bardziej egzaltowani opozycyjni publicyści już zdążyli porównać wjazd Nawalnego pociągiem do Moskwy z przybyciem Lenina na Dworzec Fiński w Piotrogrodzie w kwietniu 1917 r., kiedy zaczęła się droga bolszewików do panowania nad krajem...
Zobacz,look-->https://www.facebook.com/teamnavalny
Putin, Miedwiediew i Łkaszenka nie odpuszczają...Wczesną jesienią zorganizowali pozorowany atak nuklearny na Warszawę. Rosja i Białoruś, niby odpierali atak z terytorium Polski: A wrzeczywistości blisko polskiej granicy przećwiczyli wariant prewencyjnego ataku jądrowego na Warszawę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz